Tęsknię Ulica – tęsknota,
Numer – miłość złota,
Adres – kocham Cię,
Nadawca – domyśl się.
Ulica – tęsknota,|Numer – miłość złota,|Adres – kocham Cię,|Nadawca – domyśl się.|
Tęsknię
Nie jem śniadania bo myślę o Tobie, nie jem obiadu bo myślę o Tobie, nie jem kolacji bo myślę o Tobie... Nie mogę spać bo jestem GŁODNA! Odliczam dni do naszego spotkania - tęsknię jak szalona!
Nie jem śniadania bo myślę o Tobie, nie jem obiadu bo myślę o Tobie, nie jem kolacji bo myślę o Tobie... Nie mogę spać bo jestem GŁODNA! Odliczam dni do naszego spotkania - tęsknię jak szalona!|
Tęsknię Czym jest szczęście, gdy nie mogę dzielić z Tobą, Skarbie, tego i wytrzymać dnia każdego bez buziaka choć jednego...
Czym jest szczęście, gdy nie mogę dzielić z Tobą, Skarbie, tego i wytrzymać dnia każdego bez buziaka choć jednego...|
Tęsknię
Wiele kilometrów,
tak daleko od siebie,
tak trudno powiedzieć do widzenia,
kiedy serce co innego podpowiada.
Każdy sen czasami się kończy,
kiedy niczego już nie da się skleić.
Jednak czy prawdziwa miłość
może przeminąć,
zgasnąć niczym płomień świecy,
umrzeć śmiercią naturalną?
Czy można o niej zapomnieć,
kiedy serce nie chce zapominać?
Choć tak daleko od siebie,
wciąż blisko i żadna chwila,
nie chce odejść w zapomnienie...
Wiele kilometrów,|tak daleko od siebie,|tak trudno powiedzieć do widzenia,|kiedy serce co innego podpowiada.|Każdy sen czasami się kończy,|kiedy niczego już nie da się skleić.|Jednak czy prawdziwa miłość|może przeminąć,|zgasnąć niczym płomień świecy,|umrzeć śmiercią naturalną?|Czy można o niej zapomnieć,|kiedy serce nie chce zapominać?|Choć tak daleko od siebie,|wciąż blisko i żadna chwila,|nie chce odejść w zapomnienie...|
Tęsknię Gdy będziesz w wielkiej rozterce, jak okręt na wysokiej fali, pamiętaj, że moje serce bije za Tobą w oddali.
Gdy będziesz w wielkiej rozterce, jak okręt na wysokiej fali, pamiętaj, że moje serce bije za Tobą w oddali.|
Tęsknię
Całe niebo ze mną płacze,
Szarość dnia też ze mną jest,
Bo gdy Cię nie widzę,
oczy me są pełne łez.
Całe niebo ze mną płacze,|Szarość dnia też ze mną jest,|Bo gdy Cię nie widzę, |oczy me są pełne łez.|
Tęsknię Myślę o Tobie dniem i nocą,
Gdy blade gwiazdy na niebie migoczą.
Z radością słucham dźwięku Twego imienia:
Kocham, tęsknię i ślę pozdrowienia.
Myślę o Tobie dniem i nocą,|Gdy blade gwiazdy na niebie migoczą.|Z radością słucham dźwięku Twego imienia:|Kocham, tęsknię i ślę pozdrowienia.|
Tęsknię
Choć mi smutno, nadziei nie tracę, że rozłąka przeminie jak sen. Znów pod rękę pójdziemy na spacer.
Musi przyjść... i nadejdzie ten dzień.
Choć mi smutno, nadziei nie tracę, że rozłąka przeminie jak sen. Znów pod rękę pójdziemy na spacer.|
Musi przyjść... i nadejdzie ten dzień.|
Tęsknię Tęsknię za Tobą jak tylko przestajesz mnie dotykać... Kocham Cię. Proszę zamknij mnie w swoim sercu i wyrzuć klucz!
Tęsknię za Tobą jak tylko przestajesz mnie dotykać... Kocham Cię. Proszę zamknij mnie w swoim sercu i wyrzuć klucz!|
Tęsknię
Piękny dzionek za oknami,
ja stęskniłam się za Wami.
Kawkę sobie już zrobiłam
i komputer też włączyłam,
by zobaczyć miłe twarze
wszystkich co sympatią darzę.
Piękny dzionek za oknami, |ja stęskniłam się za Wami. |Kawkę sobie już zrobiłam |i komputer też włączyłam, |by zobaczyć miłe twarze |wszystkich co sympatią darzę.|
Tęsknię Kiedyś zrozumiesz, że za Tobą
Tęskniłam
Kiedyś zrozumiesz, że Cię bardzo
Lubiłam
Kiedyś zrozumiesz, że za Tobą
Płakałam
Kiedyś zrozumiesz, że Cię bardzo
kochałam...
Kiedyś zrozumiesz, że za Tobą|Tęskniłam|Kiedyś zrozumiesz, że Cię bardzo|Lubiłam|Kiedyś zrozumiesz, że za Tobą|Płakałam|Kiedyś zrozumiesz, że Cię bardzo|kochałam...|
Tęsknię
Coraz smutniej jest mi bez Ciebie
Coraz gorzej jest mi żyć
Moje serce pragnie Ciebie...
pragnie ciągle z Tobą być...
być przy Tobie bardzo blisko...
kochać i całować Cię.
Chcę byś był tu przy mnie blisko...
bo tęsknota zniszczy mnie...
Coraz smutniej jest mi bez Ciebie |Coraz gorzej jest mi żyć |Moje serce pragnie Ciebie... |pragnie ciągle z Tobą być... |być przy Tobie bardzo blisko... |kochać i całować Cię. |Chcę byś był tu przy mnie blisko... |bo tęsknota zniszczy mnie...|
Tęsknię Czegoś mi brak, czegoś pięknego. Dotyku ust, uśmiechu Twego. Twych czułych słów, słodkich jak miód. Oczu kochanych, szeptu Twych warg. Twej obecności, czyli Twej miłości. Tęsknię za Tobą, Kochanie!
Czegoś mi brak, czegoś pięknego. Dotyku ust, uśmiechu Twego. Twych czułych słów, słodkich jak miód. Oczu kochanych, szeptu Twych warg. Twej obecności, czyli Twej miłości. Tęsknię za Tobą, Kochanie!|
Tęsknię
Tęsknię za Toba,
Tęsknię za Twoim uśmiechem,sylwetką,
za Twoją przyjaźnią,
za Twoimi oczami,
które są jak gwiazdy na niebie.
Dlaczego?
Bo kocham tylko Ciebie!
Tęsknię za Toba, |Tęsknię za Twoim uśmiechem,sylwetką, |za Twoją przyjaźnią, |za Twoimi oczami, |które są jak gwiazdy na niebie. |Dlaczego? |Bo kocham tylko Ciebie!|
Tęsknię Wiatr goni chmury po niebie,
bawi się czuprynami drzew,
zasłania słońcu ziemię
i spuszcza na nią deszcz.
Płaczą chmury bez końca
rzęsiście roniąc łzy,
a my tęsknimy do słońca
czekając na ciepłe dni.
Wiatr goni chmury po niebie, |bawi się czuprynami drzew, |zasłania słońcu ziemię |i spuszcza na nią deszcz. |Płaczą chmury bez końca |rzęsiście roniąc łzy, |a my tęsknimy do słońca |czekając na ciepłe dni.|
Tęsknię
Bez Ciebie tak pusto i oczom, i ustom,
śmiech schował się w kącie i śni.
Wieczory się dłużą, bo czasu zbyt dużo,
nikt bliski nie puka do drzwi.
Tak wiele jest złego, szarego, groźnego,
że smutno i płakać się chce.
Mijają soboty, pamiętaj więc o tym,
że komuś bez Ciebie tak źle!
Bez Ciebie tak pusto i oczom, i ustom,|śmiech schował się w kącie i śni. |Wieczory się dłużą, bo czasu zbyt dużo,|nikt bliski nie puka do drzwi. |Tak wiele jest złego, szarego, groźnego,|że smutno i płakać się chce. |Mijają soboty, pamiętaj więc o tym,|że komuś bez Ciebie tak źle!|
Tęsknię O Tobie myślę wciąż, to właśnie z Tobą wiąże mój los. A teraz, gdy jesteś daleko stąd, tęsknię i pragnę stale słyszeć chociaż Twój głos. Lecz nim się obejrzysz wnet kilka dni minie i znów będziemy szczęśliwi, chociaż przez chwilę. Bo dni to razem będą spędzone. Powiedz, że i Ty tego pragniesz, słoneczko Ty moje szalone.
O Tobie myślę wciąż, to właśnie z Tobą wiąże mój los. A teraz, gdy jesteś daleko stąd, tęsknię i pragnę stale słyszeć chociaż Twój głos. Lecz nim się obejrzysz wnet kilka dni minie i znów będziemy szczęśliwi, chociaż przez chwilę. Bo dni to razem będą spędzone. Powiedz, że i Ty tego pragniesz, słoneczko Ty moje szalone.|
Tęsknię
Smutne są słowa, gdy giną bez końca. Smutna jest miłość, gdy ból się uśmiecha. Smutne są oczy, gdy nienawidzą słońca. Smutne jest serce, gdy tęskni do Ciebie bez końca.
Smutne są słowa, gdy giną bez końca. Smutna jest miłość, gdy ból się uśmiecha. Smutne są oczy, gdy nienawidzą słońca. Smutne jest serce, gdy tęskni do Ciebie bez końca.|
Tęsknię Ktoś bardzo cię kocha,
Nie powiem ci kto.
I myśli o tobie nie powiem co.
I tęskni, bo czuje,
że kogoś mu brak.
I w myślach całuje,
nie powiem jak.
Lecz niech serce ci powie
za dzień, może dwa,
że ten co cię kocha,
to właśnie ja.
Ktoś bardzo cię kocha, |Nie powiem ci kto. |I myśli o tobie nie powiem co. |I tęskni, bo czuje, |że kogoś mu brak. |I w myślach całuje, |nie powiem jak. |Lecz niech serce ci powie |za dzień, może dwa, |że ten co cię kocha, |to właśnie ja.|
Tęsknię
Patrzę z ogromną tęsknotą
na niebo różem pachnące,
ze śladów cichych poranka
zbieram Ci nutki tańczące.
I mgły zabieram z ochotą,
te chwile kapiące deszczem
zastąpię ciepłym uśmiechem.
Czy potrzebujesz coś jeszcze?
Przesyłam ciepło serca
i czułych słówek ślę wiele.
Czy masz specjalne życzenia
bo uśmiechem też dzielę.
Patrzę z ogromną tęsknotą |na niebo różem pachnące, |ze śladów cichych poranka |zbieram Ci nutki tańczące. |I mgły zabieram z ochotą, |te chwile kapiące deszczem |zastąpię ciepłym uśmiechem. |Czy potrzebujesz coś jeszcze? |Przesyłam ciepło serca |i czułych słówek ślę wiele. |Czy masz specjalne życzenia |bo uśmiechem też dzielę.|